Właściciele firm zajmujących się produkcją i dystrybucją rusztowań mogą mówić o naprawdę dużych zyskach. Osoby zarządzające największymi przedsiębiorstwami tego typu zwracają jednak również uwagę na odpowiedzialność, jaka na nich spoczywa i nie ukrywają, że nie jest ona wcale mała.Teoretycznie tylko od klienta zależy to, jakimi kryteriami kieruje się wybierając rusztowania, jeżeli więc ich jakość nie ma dla niego priorytetowego znaczenia, nie ma również powodów do tego, aby próbować wpłynąć na jego decyzje konsumenckie. W praktyce jednak ryzyko wypadku w miejscu pracy, do którego może dojść właśnie za sprawą niskiej klasy rusztowania nie jest wcale małe, a co za tym idzie firmy, które produkują rozwiązania tego typu muszą mieć to na uwadze. Owszem, z konsekwencjami ewentualnego wypadku będzie borykał się przede wszystkim pracodawca, któremu zabrakło wyobraźni i który zdecydował się kupić nienajlepsze rusztowania. Firma oferująca tego typu produkty również znajdzie się jednak „na cenzurowanym”. W dobie powszechnego dostępu do informacji ukrycie informacji o tego rodzaju potknięciach jest już przy tym niemal niemożliwe, potencjalni klienci mogą zaś wyciągnąć wyjątkowo nieprzyjemne wnioski.
