Praca górnika jest trudna, fizycznie jak i psychicznie, dlatego wydaje się, że zarobki górników powinny być wysokie, adekwatne do rodzaju tej pracy. Jednak nie zawsze tak jest. Świadczą o tym liczne strajki, które w Polsce się odbywały i groźby związane ze zmniejszaniem ilości wakatów lub nawet zamknięciem kopalni. Zarobki są oczywiście zależne od stanowiska. Czy to jest najmłodszy stażem górnik czy dyrektor kopalni, zarobki będą zupełnie inne. Dlatego trudno jest obliczyć średnią zarobków. Jednak według statystyk z ostatnich lat zarobki wahają się od około 3 tysięcy do nawet 10 tysięcy miesięcznie. Jest to na tyle trudny zawód, że chętnych do pracy niestety brakuje. Jest to praca niebezpieczna, ponieważ wyjeżdża się w dół specjalną windą nawet kilkanaście pięter w dół. Praca pod powierzchnią ziemi grozi zawaleniem, wybuchem czy usypywaniem się ziemi. Zatem górnicy codziennie ryzykują swoje życie, aby wydobyć jak najwięcej węgla, a robią to niektórzy za mniej niż 3 tysiące złotych brutto. Niedawno podano sprzeczne dane, które mówią, że górnicy zarabiają ponad 10 tysięcy złotych. Jest to niestety mit. Ostatecznie mediana wynosi ponad 4,5 tysiąca, ale tę wartość podwyższają płace kadry kierowniczej, administracji i kadr. W kopalni są też takie stanowiska jak ratownicy górniczy, którzy zarabiają między 6 a 7 tysięcy, tak zwany sztygar, który zarabia podobnie, nadsztygar, który zarabia między 7 a 8 tysięcy. Zarobki górników zależą też od konkretnej kopalni, bo mogą one się znacznie różnić. W święto górników – Barbórkę ujawnia się zarobki górników, sami górnicy skarżą się na zbyt małe zarobki. Górnicy też mają pewnie przywileje zawodowe, na przykład tak zwane trzynastki, czyli dodatkową wypłatę na koniec roku, z okazji świąt. Ogólnie na zarobki górników wpływa wielkość firny, kapitał kopalni, region zatrudnienia, wykształcenie, staż pracy. W Polsce jako górnik pracują mężczyźni, ale też kobiety, ale oczywiście kobiet jest dużo mniej, choćby ze względu na to, że praca jest ciężka fizycznie.
