Wychowanie w przedszkolu

0
1025
wychowanie w przedszkolu

Przedszkole jest niezmiernie trudnym, ale i ważnym czasem w życiu naszego dziecka. To tu, po raz pierwszy, zetknie się z większością sytuacji społecznych w jakich będzie musiało funkcjonować w późniejszym okresie. Pozna nowych kolegów, koleżanki. Zazna miłości, odrzucenia, pozna przyjaźń, ale doświadczy też wrogości i będzie musiało poradzić sobie z dziećmi, które za jedyną metodę komunikacji uznają wymuszenie i aspekt siłowy.
Wychowanie w przedszkolu ma bardzo wiele aspektów i krąży wokół wielu tematów, a my dziś postaramy się omówić kilka z nich.

Myślę, że najważniejszy jest aspekt społeczny. Dziecko po raz pierwszy rozstaje się z rodzicami, dziadkami. Musi zacząć funkcjonować w grupie, gdzie doświadcza bardzo wielu skrajnych sytuacji, a co za tym idzie emocji. Grupa wymusza na dziecku naukę umiejętności radzenia sobie z rówieśnikami. Dzieci nawiązują relacje. Uczą się rozwiązywania konfliktów, które prędzej czy później muszą zdarzyć się w każdej społeczności. Uczą się przynależności do społeczności.

Reguł jej funkcjonowania. Dziecko, które dostatecznie wcześnie wpasuje się w zasady funkcjonowania grupy, będzie miało łatwiej w szkole. Rozpoczynając szkołę będzie miało już pewne podstawy działania. Nie zostanie obarczone nadmiarem nowych do zrozumienia rzeczy. Ucząc się w przedszkolu funkcjonowania w grupie, ma w szkole mniej problemów i mniej wyzwań stoi przed takim dzieckiem. Początki bywają trudne w każdej dziedzinie, a tu dziecko poznaje już podstawy zasad społecznych, co ułatwia jakże trudny start.

w przedszkolu

A jaka jest rola rodzica w tym przygotowaniu

Chciałoby się powiedzieć. Po pierwsze nie szkodzić. Nie jest to wcale takie oczywiste stwierdzenie, jak mogło by się wydawać na pierwszy rzut oka. Do czego zmierzam? Może na przykładzie. W przedszkolu mojej córki jest 4 – letni Oskar. A właściwie był. Dlaczego? Ponieważ oświadczył, że przedszkola nie lubi i nie będzie do niego chodził. Co zrobili rodzice? Zdecydowali, że Oskar w tym roku posiedzi z dziadkami w domu, a do przedszkola pójdzie w przyszłym roku. Jakie będą konsekwencje możemy się tylko domyślać.

Oskar w przyszłym roku znowu nie pójdzie do przedszkola, bo będzie mu jeszcze trudniej. Rodzice znowu mu ustąpią. I tak dobrną o szkoły. Niestety tu już mamy obowiązek edukacji. I zacznie się dramat. Dzieci w wieku Oskara będą już umiały funkcjonować w grupie. Oskar będzie czuł się jeszcze bardziej wyobcowany niż w przedszkolu. Niestety tu już nie będzie odwrotu. Myślę, że takim zachowaniem rodzice wpędzają tylko dziecko w kłopoty szkolne.

Oskar, po latach spędzonych z dziadkami, nie będzie zupełnie przygotowany do życia w grupie. Nie będzie umiał rozwiązywać problemów w kontaktach z grupą. Oprócz nauki, która na niego spadnie, będzie musiał przystosować się do grupy oraz zasad panujących w szkole. Może to być trudne dla dziecka w jednym momencie. Tak naprawdę do takiej sytuacji doprowadzają rodzice koncentrując się na tymczasowych potrzebach dziecka.

Rozumiem, że dla każdego z dzieci pójście do przedszkola jest wielkim przeżyciem (dla rodziców również), ale ustąpienie dziecku i odebranie go z przedszkola jest błędem. Początek roku jest momentem kiedy wszystkie dzieci są tak samo przestraszone i w grupie świetnie dają sobie radę. Zastanówmy się czy większym wyzwaniem dla dziecka nie jest wejście w grupę, która już jest ze sobą zżyta?

dzieci rysują i malują

Drugim z podstawowych aspektów życia w przedszkolu jest aspekt wychowawczy. Dzieci, już w przedszkolu, zdobywają ogromną wiedzę. Nie wiem, czy jeszcze w którymś momencie rozwoju dziecka, jego umysł jest tak chłonny i żądny wiedzy jak w wieku przedszkolnym. Obserwując córkę miałam wrażenie, że jest jak gąbka, która pochłania każde słowo „cioci”.

Słówka z angielskiego czy francuskiego łapała w mig. Piosenki, co chwilę były nowe. Wracając do domu siadała przy biurku i pisała literki. Wystarczyła mała pochwała by córka nabierała takiego zapału, że była nie do opanowania. Obserwowanie umysł dziecka w wieku przedszkolnym jest niesamowitym doświadczeniem. I wszystko to dzieje się bez żadnego przymusu. Jedyną motywacją jest niewielka zachęta w formie pochwały. Rozwój dziecka jest w tym wieku fascynujący.

Muszę przyznać, że będąc w ciąży uważałam, że córka nie musi chodzić do przedszkola. Z biegiem czasu to wszystko się zmieniło, a obecnie uważam, że wychowanie w przedszkolu jest nie do przecenienia. Oczywiście w fajnym, przyjaznym dziecku przedszkolu, gdzie „ciocie” są nauczycielkami z zamiłowania. Kochają dzieci, a nauczanie sprawia im prawdziwą frajdę. Mam świadomość, że nie wszystkie przedszkola są takie, ale wysiłek włożony w znalezienie takiego właśnie przedszkola jest bezcenny.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here